Dziś na talerz wrzucam marchewkowe. Pierwsze ciasto, które swego czasu zrobiłam samodzielnie, a co ciekawe - również pierwsze, które zdarzyło mi się zepsuć. Można by nawet powiedzieć, że doszczętnie.
Dopracowane prawie do perfekcji. Wszystko dzięki swojej prostocie.
To chyba właśnie dlatego jest moim numerem jeden.
Składniki:
1,5 szklanki mąki owsianej
0,5 szklanki mąki ziemniaczanej
3 jajka
3 łyżki cukru trzcinowego
pół szklanki mleka sojowego
3 łyżki oleju kokosowego i trochę do posmarowania formy
łyżeczka sody
łyżeczka proszku do pieczenia
pół łyżki cynamonu
łyżka ulubionego dżemu(można pominąć)
łyżka ulubionego dżemu(można pominąć)
1 spora marchewka
garść bakalii, orzechów
Jak przygotowujemy?
Marchewkę startą na tarce wrzucamy do masy. Mieszamy.
Gotową masę przelewamy do formy. Posypujemy garścią bakalii i orzechów. Pieczemy około 40min w temperaturze 180°C.
Pech tak chciał, że moja mała forma do pieczenia była już zajęta, przez co byłam zmuszona piec ciasto na stosunkowo dużej formie. Jest ono sporo niższe niż zazwyczaj i co za tym idzie czas pieczenia skrócił się do 20min. Warto pamiętać też o tym, że każdy piekarnik jest inny i należy kontrolować stan ciasta w trakcie pieczenia.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz